Niestety ale niemam tak dobrze jak moi norwescy koledzy po fachu. jakbym na starcie dostal to co oni dostaja to by problemu nie bylo.
Co do opinni, to sie nie zgodze, bo norweskich przemytnikow wcale nie jest mniej niz naszych. Kazdy zdaje sobie sprawe ze ceny tutaj sa za wysokie w stosunku do wartosci towaru. W daniii zarabia sie podobnie a ceny o polowe mniejsze. Sami norwegowie kupuja polskie papierochy i alko.
Nie chodzi o to zeby sobie odmawiac fajek czy browara, chodzi oto zeby ich cena byla adekwatna do faktycznej wartosci. Bo Tyskie nie powinno kosztowac 14zl za puszke :/ A o tym ze w barze 35zl za 0,4 szczyny to norma juz nie wspomne - paranoja normalnie. Jakby nie bylo knaippa albo loffa w sklepie to bedziesz placic 26 koron za bochenek bo zlej opinni narobisz jesli kupisz od piekarza z polski chleb za 5 zl ? czy moze przestaniesz jesc chleb? To ze norwegowie jak te owce na strzyzeniu godza sie zeby ich panstwo i markety skubaly z tego co zarabiaja to nie znaczy ze tak byc powinno. Ja jak tu przyjechalem to zaczynam od totalnego zera. Niestac mnie jeszcze na ich ceny. Oni sie tu urodzili i tu maja rodziny, znajomych i dlatego jakos daja rade na poczatku. Wiekszosc norwegow dluugo mieszka z rodzicami bo tak im wygodniej i nie stac ich zeby pojsc na swoje. Ja niemam tej przyjemnosci zeby jadac obiadki u mamusi :[
Chlopakow mi szkoda, bo trafili dobra zylkem, ale ryzyko tez znali...
Co do opinni, to sie nie zgodze, bo norweskich przemytnikow wcale nie jest mniej niz naszych. Kazdy zdaje sobie sprawe ze ceny tutaj sa za wysokie w stosunku do wartosci towaru. W daniii zarabia sie podobnie a ceny o polowe mniejsze. Sami norwegowie kupuja polskie papierochy i alko.
Nie chodzi o to zeby sobie odmawiac fajek czy browara, chodzi oto zeby ich cena byla adekwatna do faktycznej wartosci. Bo Tyskie nie powinno kosztowac 14zl za puszke :/ A o tym ze w barze 35zl za 0,4 szczyny to norma juz nie wspomne - paranoja normalnie. Jakby nie bylo knaippa albo loffa w sklepie to bedziesz placic 26 koron za bochenek bo zlej opinni narobisz jesli kupisz od piekarza z polski chleb za 5 zl ? czy moze przestaniesz jesc chleb? To ze norwegowie jak te owce na strzyzeniu godza sie zeby ich panstwo i markety skubaly z tego co zarabiaja to nie znaczy ze tak byc powinno. Ja jak tu przyjechalem to zaczynam od totalnego zera. Niestac mnie jeszcze na ich ceny. Oni sie tu urodzili i tu maja rodziny, znajomych i dlatego jakos daja rade na poczatku. Wiekszosc norwegow dluugo mieszka z rodzicami bo tak im wygodniej i nie stac ich zeby pojsc na swoje. Ja niemam tej przyjemnosci zeby jadac obiadki u mamusi :[
Chlopakow mi szkoda, bo trafili dobra zylkem, ale ryzyko tez znali...